Burza bez tęczy
Jedna była w piątek. Po piorunach z obu stron, EF szedł spać sam. Byłam nieugięta. Następna była w niedzielę. EF z powodu swojego...
Czytaj dalejJedna była w piątek. Po piorunach z obu stron, EF szedł spać sam. Byłam nieugięta. Następna była w niedzielę. EF z powodu swojego...
Czytaj dalejScenka I Godzina 18:30. Pora kolacji i Świnki Peppy. ER i EF zasiadają przed telewizorem na kanapie. ER zmęczony po całym dniu pracy,...
Czytaj dalejCzego zazdrościłam do tej pory moim koleżankom, które mają starsze od EF dzieci? Ano tego, że mogą relacjonować pierwsze próby...
Czytaj dalejEF czuje się u Dziadków na działce, jak ryba w wodzie. W sumie, nie ma się co Mu dziwić. Przekroczy próg domku i już jest w ogrodzie,...
Czytaj dalejNie wiem, czy to konsekwencja wyjazdu wakacyjnego, czy to konsekwencja ukończenia pierwszych urodzin, ale… EF pokazuje rogi. I...
Czytaj dalej
Nie wytrzymali i skomentowali