Open’era wspomnienie
Co tu dużo mówić… Nie chciało mi się jechać na tego Open’era. Bo to nie jest tak, jak kiedyś, że człowiek o godz. 14:58 podejmuje...
Czytaj dalejCo tu dużo mówić… Nie chciało mi się jechać na tego Open’era. Bo to nie jest tak, jak kiedyś, że człowiek o godz. 14:58 podejmuje...
Czytaj dalejMój proces podejmowania decyzji jest bardzo zero – jedynkowy i zajmuje nie więcej, niż 15 minut w tzw. sprawach ważnych. Rozdzielam...
Czytaj dalejPo tej Wielkiej Przedświątecznej Pardubickiej, przyszedł czas na autentyczny odpoczynek w gronie rodzinnym. Święta minęły tak, jak...
Czytaj dalej… czyli o zmywarce… słów kilka. W końcu doczekałam się tegoż sprzętu w mojej kuchni. I tym razem, nie obyło się bez...
Czytaj dalej
Nie wytrzymali i skomentowali