Lubartów czysta czydzieści czy

13 lipca 2013 autor:

Lubartów czysta czydzieści czy

Oglądam sobotnią noc kabaretową (z Mrągowa) i oglądam, i czekam cierpliwie, aż w końcu nastąpi ten moment, obiektywnie zabawny, w którym i ja będę mogła, w sposób niewymuszony, niepohamowany i absolutnie spontaniczny wybuchnąć śmiechem.

Albo chociaż, skoro EF śpi, pośmiać się dyskretnie pod nosem, ale całym sercem.
Moment ten jakoś nie następuje, a połowa sobotniej nocy kabaretowej już za mną…

Wychowana w PRL-u, do dziś pamiętam skecze kabaretu TEY, Michnikowskiego, Dziewońskiego… i tęsknię do tego stylu. Jeszcze dziś śmieszą mnie te same momenty. To była pierwsza liga.

Czy to ten ustrój, w którym nic nie było, a społeczeństwo spragnione rozrywki (której konsekwentnie też nie było), chłonęło prawdziwe teksty jak gąbka.
Czy też to, że nie można się wtedy było otwarcie śmiać, bo dostawało się łatę spekulanta, imperialisty i wroga systemu… Czy to ówczesna rzeczywistość sprawiała, że łatwiej było napisać dobry numer…. Nie wiem.

Wiem natomiast, że nie bawi mnie twórczość współczesnych kabaretów. Nie bawi od ładnych paru lat. Niemożliwe, żebym nagle straciła poczucie humoru.

W każdym skeczu – obowiązkowo gadżety, wulgarne, pstre i przerysowane.
Co się stało z wymowną mimiką, finezją gestu?
Mężczyźni nagminnie przebierają się za kobiety. Kobiety rzucają mięsem ze sceny.
Szerokie spectrum tematyczne, bo teraz jest demokracja, więc teraz można śmiać się ze wszystkich i ze wszystkiego, choćby to było niesmaczne.

Czuję się coraz bardziej zażenowana, więc przełączam w końcu kanał, a tam Street Fighter z Jean Claude Van Damem, który biega po rosomakach w niebieskim berecie. Co ja w nim widziałam te 20 lat temu?
Idę spać. Wobec powalającej oferty programowej państwowej i prywatnej telewizji, dodatkowa ilość snu zdaje się być najbardziej atrakcyjna.

Podobne wpisy

Podziel się

2 komentarze

  1. AsiaMała

    Mamago! Przeżyłaś już kilka sezonów wakacyjnych i nie zauważyłaś, że po 20.00 (przed 20.00 nie mam pojęcia co jest w Tv :)), na kanałach od 1 do 199 jest wyłącznie Jean Claude lub Jackie Chan? U mnie w 90% kanałów pojawia się Jackie. To jakaś moja karma wakacyjna. No cóż, chociaż mój szanowny małżonek jest zadowolony 🙂

    • mamaga

      Hehe, dobrodziejstwo braku telepudła 🙂 To może ta sama karma, która determinuje rok w rok – w Święta Keviny same w domu i Bethoveny 😀

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *