Święta, święta… i po świętach...
Po tej Wielkiej Przedświątecznej Pardubickiej, przyszedł czas na autentyczny odpoczynek w gronie rodzinnym. Święta minęły tak, jak...
Czytaj dalejPo tej Wielkiej Przedświątecznej Pardubickiej, przyszedł czas na autentyczny odpoczynek w gronie rodzinnym. Święta minęły tak, jak...
Czytaj dalejW nocy była burza. Lało jak z cebra. Coś koło pierwszej trzydzieści albo drugiej trzydzieści obudziły mnie, dochodzące z łóżeczka...
Czytaj dalejTo miał być fajny, leniwy, weekend na działce u Dziadków. Fajny, bo pomysł narodził się spontanicznie i w ostatniej chwili –...
Czytaj dalejZaspałam do fabryki. W sumie nic wielkiego. Każdemu się w końcu musi to przytrafić. Budzik w komórce spisał się znakomicie....
Czytaj dalej
Nie wytrzymali i skomentowali