„Kulfon, Kulfon, co z Ciebie wyrośnie…”

15 kwietnia 2013 autor:

„Kulfon, Kulfon, co z Ciebie wyrośnie…”

EF wszedł w fazę klepania. Oklepuje, zaklepuje, poklepuje wszystko w zasięgu swoich pulchnych łaput. W końcu dostał mu się w rzeczone łaputy Zielony Słoń.*

*Zielony Słoń, wzrostu ok. 25 cm, z plastikowym korpusem, pluszową trąbą, głową etc, będący prezentem od Joanny, jest ulubioną zabawką całej rodziny, albowiem nie wydaje dźwięków, wiercących dziurę w mózgu (co nie jest bez znaczenia w drugiej godzinie zabawy).

Tak więc EF siedzi na swoim tronie do karmienia i wywija Zielonym Słoniem.

W końcu, tarmoszony na wszystkie strony świata Zielony Słoń – upada EFowi trąbą do dołu, demonstrując tym samym swoje plastikowe cztery litery.

No to EF go – pac, pac, łaputą po tych literach.

Na co Zielony Słoń: „Hihihihihi, łaskoczesz!” Pac, pac, pac. „Hihihihi, ale fajnie!”.

Podobne wpisy

Podziel się

1 komentarz

  1. ER

    Armagedon, apokalipsa, zboczoność :>

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *